Kaliski Klub Filmowy

xandria · Wysłany: Nie 1:50, 12 Mar 2006 Temat postu: oskary 2006

Hej ! Co sadzicie o tegorocznych Oskarach? Typowaliscie jakies swoje ulubione filmy? Mnie milo zaskoczylo to ,ze "Miasto gniewu" otrzymalo nagrode za najlepszy film roku ..Bardzo podobal mi sie ten film i musze stwierdzic ,ze nie tylko zrobil na mnie wrazenie ale tez jakos zapisal sie w mojej pamieci.Ciekawa konwencja -wiele osob ale wszystkie historie gdzies sie przecinaja ,ladna muzyka zwlaszcza temat glowny (hmm nie wiem czy to tak mozna profesjonalnie nazwac wiec Piotrek nie bij :>> chodzi mi o melodie ,ktora powtarza sie w tych szczegolnych momentach,gdy ma wydarzyc sie cos waznego) :>> .ogolnie film daje do myslenia ..zwlaszcza cytat " wielką zagadką pozostaje,kto zebrał te wszystkie|niesamowicie różnorodne narodowościi nauczył je,|jak parkować auta na podjeździe.
Chetnie uslysze wasze opine na ten temat. Smile

Piotrek C. · Wysłany: Nie 15:19, 12 Mar 2006 Temat postu:

No hej, o Oscarach wypowiedzialem sie (jeszcze przed rozdaniem) tu: http://www.kkf.fora.pl/viewtopic.php?t=13. Wiesz, problem polega na tym, ze nie widzialem wiekszosci nominowanych filmow. Wiec moge prawic co najwyzej banaly, takie jak te, ze och jaka to niespodzianka jest zwycienstwo "Miasta gniewu".
Najbardziej ucieszyl mnie Oscar dla RPA za "Tsotsi" - bardzo chcialbym to zobaczyc".
I oczywiscie, ciekawia mnie takie filmy, jak "Brokeback mountain" (chetnie tez zobaczylbym inny film Anga Lee, "Burze lodowa" - ten azjatycki rezyser podobno swietnie radzi sobie w portretowaniu amerykanskiej prowincji), "Capote" (ale i tak chetniej zobaczylbym prawie nieznany u nas obraz "Z zimna krwia" z 1967 roku na podstawie powiesci dokumentalnej Capote'a, o powstaniu ktorej zreszta traktuje film Benneta Millera), "Syriana" (czyzby kino amerykanskie wracalo do estetyki i tematow podejmowanych w latach 70.?), ale patrac na rzeczy, ktore graja u nas w kinach, stwierdzam, ze wybiore sei raczej na "Pieklo", "C.R.A.Z.Y." lub "Angel-A".

Jen

Oskarow nie ogladalam, szczerze? nie obchodza mnie zbytnio Razz

Angela - A widzialam, niezly, polecam. Moze nie powala, ale warto obejrzec. I do tego ten francuski, ktory ladnie brzmi i ktorego za cholere nie rozumiem Very Happy

pozdrawiam.